Recenzja Nissana Qashqai e-Power

image

Udostępnij

  • Facebook
  • Twitter

Wsiadamy za kierownicę Nissana Qashqai e-Power - pełnej hybrydy, jakiej jeszcze nie było...

Nissan Qashqai odniósł ogromny sukces. Pierwotnie wprowadzony na rynek w Wielkiej Brytanii w 2007 roku, był pionierem koncepcji crossovera dzięki połączeniu kompaktowości hatchbacka i praktyczności SUV-a, stając się najlepiej sprzedającym się samochodem w Wielkiej Brytanii do 2022 roku.

Zbudowany w Wielkiej Brytanii w gigantycznej fabryce Nissana w Sunderland, wszedł w swoją trzecią generację w 2021 roku i jest lepszy niż kiedykolwiek.

Wprowadzony początkowo tylko z 1,3-litrowym silnikiem mild hybrid, intrygująca wersja e-Power została dodana w 2022 roku. I to właśnie ten model jest przedmiotem testu drogowego w tym tygodniu.

W przeciwieństwie do konwencjonalnej hybrydy, 1,5-litrowy silnik benzynowy e-Power nie napędza bezpośrednio samochodu. Zamiast tego działa jako generator, przesyłając energię do małego akumulatora litowo-jonowego o pojemności 1,97 kWh, a następnie do silnika elektrycznego (o mocy 187 KM), który napędza przednie koła.

Jak głosi reklama, jest on "zasilany elektrycznie, tankowany benzyną", więc nie ma potrzeby ładowania Nissana Qashqai e-Power. W rzeczywistości możesz pożegnać się z lękiem o zasięg, tak często kojarzonym z pojazdami z napędem elektrycznym.

W cenie od 34 020 funtów Nissan Qashqai e-Power bardziej przypomina pojazd elektryczny (natychmiastowy moment obrotowy, jedna prędkość, płynne osiągi), ale nigdy nie musi być podłączony do zasilania - ani nie rozładuje się.

System jest najszczęśliwszy w warunkach jazdy miejskiej z niską prędkością lub podczas jazdy, gdzie silnik nie jest obciążony i może prawie tykać podczas ładowania akumulatora. Czasami silnik całkowicie się wyłącza i działa w trybie czysto elektrycznym.

Jedynie przy mocnym przyspieszaniu lub długotrwałej jeździe z dużą prędkością, na przykład na autostradach, silnik musi pracować ciężej i daje o sobie znać.

Ale nawet wtedy (w przeciwieństwie do niektórych pełnych hybryd) obroty nie wzrastają, tworząc hałas w kabinie, nawet jeśli nie jest to całkowicie ciche doświadczenie. Niepokojące jest to, że obroty silnika czasami wydają się mieć niewielki związek z wymaganiami stawianymi przez prawą stopę, ale ogólnie rzecz biorąc, działa dobrze.

Dla przypomnienia, jest on w stanie rozpędzić się od 0 do 62 mil na godzinę w żwawym czasie 7,9 sekundy i osiągnąć prędkość maksymalną 105 mil na godzinę.

Nic też nie idzie na marne. Energia kinetyczna tracona podczas hamowania i wybiegu jest wykorzystywana do ładowania akumulatora (regeneracja hamulców), a tryb e-Pedal umożliwia jazdę z jednym pedałem, jak w przypadku w 100% elektrycznego Nissana Leaf.

W praktyce Nissan Qashqai e-Power oferuje oszczędność zbliżoną do oleju napędowego. Oficjalnie zwraca 53,3 mpg, a w codziennej jeździe jest to realistyczne i może być lepsze - zwłaszcza jeśli jeździsz rozsądnie. Podczas naszego tygodnia z samochodem, w najlepszym przypadku udało nam się zbliżyć do 70 mpg, w najgorszym bliżej 40 mpg.

Oczywiście minusem jest to, że nie jest w 100% elektryczny, więc chociaż jest w stanie osiągnąć dobre zużycie paliwa, emisja CO2 jest niska, ale znacząca 120 g / km - pomimo całej tej technologii.

Dostępne są trzy tryby jazdy (Eco, Standard i Sport), przy czym samochód zawsze domyślnie wybiera tryb standardowy, co jest równie dobre, ponieważ oferuje najlepsze połączenie osiągów i oszczędności.

Poza tym e-Power jest bardzo podobny do zwykłego Qashqai, co nie jest złe. Charakterystyczny i nowoczesny, oferuje poważny urok krawężnika.

Wewnątrz wygląda świeżo, jest dobrze złożony, miękkie w dotyku powierzchnie nadają mu klasy i jest pełen technologii.

12,3-calowy ekran dotykowy systemu informacyjno-rozrywkowego z Android Auto i Apple CarPlay jest responsywny i łatwy w obsłudze. Dostępny jest również 12,3-calowy cyfrowy zestaw wskaźników kierowcy oraz najnowsza wersja półautonomicznego systemu jazdy Nissan ProPILOT.

Wszystkie modele są wyposażone w pakiet wspomagania kierowcy i bezpieczeństwa Nissana, który obejmuje autonomiczne hamowanie awaryjne (AEB), adaptacyjny tempomat, asystenta utrzymania pasa ruchu i monitorowanie martwego pola.

W samochodzie jest dużo miejsca dla całej rodziny, a tylne drzwi otwierają się szeroko, ułatwiając dostęp. Pojemność bagażnika wynosi przyzwoite 504 litry, a po złożeniu tylnych siedzeń nawet 1447 litrów.

Pozycja za kierownicą jest idealna, a widoczność jest imponująca, czego można oczekiwać od pojazdu z wyższej półki.

Nissan Qashqai e-Power dobrze się prowadzi i jest zaskakująco zwrotny. Pchanie go powoduje niewielkie przechyły nadwozia na zakrętach, ale poza tym oferuje wygodną jazdę z dużą przyczepnością, a lekki układ kierowniczy sprawdza się w mieście.

Przesadą byłoby nazwanie go wciągającą jazdą, ale e-Power jest bardziej praktyczny i ekonomiczny.

Qashqai e-Power ma długą listę rywali, w tym Kia Sportage, Hyundai Tucson i Suzuki S-Cross, choć żaden z nich nie korzysta z nowatorskiego systemu hybrydowego Nissana.

Werdykt: Nissan odważył się być inny z Qashqai e-Power - skrzyżowaniem pełnej hybrydy i pojazdu elektrycznego. Ekonomiczny, wygodny, płynnie działający, bezpieczny i praktyczny, jest idealną odskocznią dla kierowców, którzy nie są jeszcze gotowi - lub nie mogą - przesiąść się do pojazdu z napędem elektrycznym.

Nissan UK

Recenzja Toyoty C-HR